środa, 10 kwietnia 2013

Część II

Postanowiłam że tą część dam wam wcześniej niż zaplanowałam, a to dzięki waszym komentarzom!
Jesteście świetni i dziękuje za te komplementy, będę się starać pisać lepiej. :*

Poszłam za nimi, rozejrzałam się. Szukałam wymarzonego łóżka. Z takim baldachimem? nad głową. Chyba tak to się nazywa. Zawsze mi się to podobało, wyglądało to jakby jakaś królowa w nim spała. Swój pokój chciałam cały na ciemny róż. Wyszukałam dywan który musiałam mieć u siebie. Ciemny róż z białym, ładnie się to komponowało. Tym razem musiałam iść poszukać jakieś szafy do garderoby i kilka szafek na książki i różne bzdury. A no i biurko na laptopa. Znalazłam wszystko, pozapisywałam numery tych rzeczy i wróciłam do mojego Ojca. Pokazałam mu co chcę. - Powiedział że zaraz to kupi. Z chęcią wróciłam do samochodu i czekałam aż kupią wszystko do swoich pokoi. Salon, kuchnia, jadalnia i łazienki były już zrobione. Przez ten czas przeglądałam się w lusterku, byłam blondynką z niebieskimi oczami, miałam także aparat na zębach, więc jak się uśmiechałam wyglądałam przesłodko. Mam za dobrą samo-ocenę o sobie! - Pomyślałam. Po 15 minutach wrócili. W czasie drogi przyglądałam się mojemu bratu i zastanawiałam się czemu nie ma dziewczyny.. Taki przystojny. Był wysokim brunetem z szarymi oczami i lekko przyciętymi włosami które spadały mu czoło. Miał dołeczki, to go posładzało. No i ubierał się dobrze, rurki, koszule i tak dalej. Nie rozumiałam tego. Pojechaliśmy do domu. Gdy wróciłam Ojciec poprosił mnie abym zrobiła obiad, zgodziłam się, by nie robić kłótni i tak mi się nudziło. Byliśmy strasznie głodni. Po jakimś czasie przygotowałam spagetti i usiedliśmy wszyscy razem. Tata z bratem się pomodlili. Ja jednak jestem nie wierząca. Zaczekałam na nich, gdy skończyli zaczęłam jeść. Nie przeszkadzało Ojcu iż jestem niewierząca, gdyby była tu jednak mama kazała by mi się pomodlić. Po chwili powiedział brat
- Nawet dobre Ci to wyszło, gratulacje. - uśmiechnął się.
- Dzięki. - Odpowiedziałam lekko się rumieniąc. Nie zjadłam wszystkiego, podziękowałam za posiłek, który sama przyrządziłam i poszłam w stronę swojego pokoju. Gdy wchodziłam na schody pomyślałam że ładnie by wyglądało gdyby moje zdjęcie wisiało na ścianie przy schodach. Pobiegłam do siebie, weszłam i poczułam słodki zapach, a no tak, to moje perfumy. Poszperałam w kartonach i znalazłam swoje zdjęcie, wróciłam na schody i je powiesiłam. Ponownie pomaszerowałam do pokoju, usiadłam na podłodze i pomyślałam o tym co będzie za te kilka dni. W końcu 3 dni i szkoła, boję się strasznie. Co jeśli będę nielubiana? Eh, panicznie się boję. Zbliżał się już wieczór, wyjęłam materac i swojego laptopa. Przed włączeniem go jeszcze poszłam się umyć. Z pół godziny siedziałam w wannie i rozmyślałam. Przy okazji pomyślałam o Bieberze. - Co one w nim widzą.. Cholera! taka ciota z niego że ojezu! - Wymamrotałam. - Ah te jego faneczki. - Zaśmiałam się cicho. Po kilku minutach wyszłam z wanny, wysmarowałam się kremem, ubrałam pidżamę i powędrowałam na materac. Włączyłam laptopa i złapałam za telefon. Zadzwoniłam do Nathy.
- No hej, miałam dzwonić, to dzwonię.
- No siema, siema Misiek. No i jak tam?
- A nic takiego, byłam na zakupach, jak zwykle tata rozrzutny..
- Jakie sobie meble wybrałaś?
- A prawie wszystkie białe drewno lub róż. - zaśmiałam się. - jestem niemożliwa.
- No jesteś, obsesja. W ogóle za 2 miesiące będzie koncert Biebera!
- Nie mów mi nic o nim, dowiedziałam się że mieszka w moim mieście, masakra.
- COOOOOOOOOOOOOOOOOO? AAAAAAAAAAAAAAAAAA - usłyszałam tylko to.
- Uspokój się, to tylko Bieber. Zwykła ciota. - Wybełkotałam.
- Jak możesz.. Ile ja bym dała żeby być na twoim miejscu.
- Chcesz to się zamień, mi bez różnicy, chce wrócić do Ciebie i do Jessa.
- Nadal?
- No co nadal? brakuje mi go bardzo.
- To się do niego odezwij, problem?
- Nie, to on powinien.
- Gadałam z nim ostatnio...
- I co? i co? mówił coś o mnie?
- Nie..
- Wiedziałam, dobra, kładę się spać już.. Odezwę się za jakiś czas.. Pa, kocham cie!
- Ja ciebie też, nie bądź smutna, pa!
Odłożyłam telefon i za smutniałam. Zamknęłam laptopa i położyłam się patrząc w okno. Widząc te piękne gwiazdy. Właśnie teraz tego potrzebowałam, wyjść i się przewietrzyć. Wyszłam na balkon, było dopiero po 21. Ledwo się ściemniało. Stałam w pidżamie jak głupia. Dobrze że nikt nie przechodził. Po chwili usłyszałam jakieś piski. - Cholera! co to jest! nawet odpocząć nie da. - Stałam dłużej aż w końcu zobaczyłam... Biebera z faneczkami. Piszczały na jego widok, a mi się nie dobrze zrobiło. Jak one mogły tak na niego lecieć. Masakra. W jednej sekundzie spojrzał na mnie, prosto w oczy. Uśmiechnął się do mnie. - Co to ma być! - parsknęłam pod nosem i wróciłam do pokoju. Nawet tu, w takiej ciszy muszę spotkać tego debila. Kompletnie się dobiłam. Idę spać! - wymamrotałam. Złapałam misia i się położyłam, przed zaśnięciem napisałam sms'a.

Do: Natha
: widziałam twoją miłość za oknem, uśmiechała się do mnie, niestety nic za to nie dostała. Bywa. Dobranoc. 


Nie otrzymałam odpowiedzi, pewnie zasnęła, po chwili ja też usnęłam z myślą czemu on się do mnie uśmiechnął.

Czekam na komentarze, to one mnie motywują! proszę! :)
Następna część już wkrótce Kochani :*
Podoba się jak na razie? @kochamwas

40 komentarzy:

  1. daaaj nasępną dzisiaj <3 proszęęę. xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominika błagam pisz dalej i jak będziesz pisać to opisz też jak byli po ślubie i mieli dzieci i tak dalej a masz innego bloga?

      Usuń
  2. Fajne to jest. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobree :D
    Czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest zajebist* ! Nie mogę się doczekać kolejnej części <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz dalej, super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak na razie jest świetne, czekam na następną część <3

    OdpowiedzUsuń
  7. JEZUUUUUUU ! ZAKOCHAŁAM SIĘ W TWOIM PISANIU ! < 33
    PROSZĘ CIĘ BARDZO DODAJ SZYBKO NASTĘPNĄ CZEŚĆ.
    Z NATURY NIE INTERESUJĄ MNIE TAKIE RZECZY ALE TO JEST MEGA !
    TWOJA WIERNA FANKA : D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Z niecierpliwością czekam na następną część :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Supeeeeer!!!1 Pisz następną część !!! Nie mogę się doczekać!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie no niezłe pisz dalej i jak najszybciej jak nie chcesz stracić oglądalności ja też prowadziłam kiedyś bloga wiem , ze jest trudno ale cóż ;d . Jak na razie to idzie ci wspaniale ;D xD

    OdpowiedzUsuń
  11. daaj dzisiaj proszeee ♥ Boże suuper .

    OdpowiedzUsuń
  12. JEZU *__* Szybko pisz nastąpne bo też nie mogę sie doczekać !! ;3 Jesteś świetna ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne opowiadanie :) Czekamy z niecierpliwością na dalsze części :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super kiedy będzie następna ? ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Napisz kokejny jak najszybciej. Świetnie sie to czyta Bieber <3

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne opowiadanie. pisz dalej, narazie Ci bardzo dobrze idzie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Teraz bedę się tym całą noc jarac ! :-D. Naprawdę świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne , z niecierpliwością czekam na kolejne. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne pisz dalej :) p.s.kochammmm cię jus...

    OdpowiedzUsuń
  20. super. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialne. <3 Czekam na następną część. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne <3
    Ale Danger bije wszelkie rekordy!

    OdpowiedzUsuń
  23. to jest świetne, czekam na dalszą część.już nie mogę się doczekać *.*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie to jest jak książka ... Lubię książki :)) Czekam na kolejną część . !

    OdpowiedzUsuń
  25. Megaaa !! Masz talent !Czekam na więcej ;)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  26. dodasz dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeju, to jest świetne !! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. ja cb nie lubie bo spamujesz tym blogiem na fp o Jusie -.-
    masz do tego inne fp bo pisałaś na asku ze masz 7/8 fp -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest blog o Jusie i jest specjalnie dla Belieberek, więc mam prawo to udostępniać na stronie o Bieberze -.-''

      Usuń